Komańcza. Nowa carkiew, w miejscu spalonej w 2006. Konsekracja odbędzie się 14 października 2010. Po drodze do Łupkowa - Nowy Łupków. Łupków Łupków Łupków Kto to był Szwejk, każdy (prawie) wie. A radosne, bo właścicielką, dyrektorem i całym personelem jest tutaj Krysia Rados. Zdjęcia tu robią, a ja taka nieuczesana - westchnęła Krysia. Ojciec Krysi, Zdzich Rados był znanym w Bieszczadach "zakapiorem" i rzeźbiarzem. Idziemy na Słowację. Z tej platformy WOP-iści i celnicy niegdyś kontrolowali z góry pociągi. Tory nikną w tunelu. Najbliższy pociąg pojedzie za 3 godziny, więc idziemy. Przechodzimy tunelem pod Przełęczą Łupkowską i wychodzimy po stronie słowackiej. Droga z Przełączy Łupkowskiej do wsi Palota. W Palocie stoją obok siebie cerkiew i kościół. Cerkiew jakby bardziej używana. W całej wsi nie widać żywego ducha. Idziemy do granicy i wracamy nią w stronę Łupkowa. Dziwne teraz te granice. Każdy tak sobie łazi przez nie tam i z powrotem. W lesie przygranicznym rosły sobie takie grzybki. Było ich więcej. Wieczorem starczyło na kolacje dla kilku osób. Po drodze przyłączyły się do nas jakies nieznajome. I kółeczko się zamyka. To już Łupków ... Łupków Dzień drugi. Wyruszamy skoro świt o ósmej. Ranna rosa na pajęczynie.